Strona 1 z 2

ochota na odchody - jak zapobiegać?

PostNapisane: 2009-01-15, 20:10
przez beta
:oops: od dwóch dni psiak interesuje się własną kupką i co gorsza chce ją zjeść!!Czy to przez przypadek nie po tabletce na odrobaczanie?

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-15, 20:29
przez Alice
Moja tak ma do dzisiaj :-P To raczej nic dziwnego. U nas pomogło trochę dawanie suszonych jelit, żeby sobie podbudowała florę bakteryjną, bo zjadanie odchodów jest czasami objawem braku odpowiednich bakterii. Ale z wiekiem problem też powinien zniknąć ;-)

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-15, 20:33
przez agusia
Cóż... Omena też ma takie zainteresowania, ale podaję jej jogurt naturalny i "śmierdziuchy" czyli żwacze wołowe, które nieźle odciągają uwagę :-P No i szybko sprzątam kupochy :mrgreen: Poprzednia sunia też przejawiała podobne zainteresowania i z czasem jej przeszło, więc mnie martw się, to takie szczenięce zachowanie;-)

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-15, 21:11
przez beta
Całe szczęście,że to normalne szczenięce zachowanie bo moje wcześniejsze pieski nie robiły tak.
Pozdrawiam

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-16, 10:56
przez frappe
Pandzie też smakują kupki....

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-16, 11:24
przez Anirysova
Nasze gdy były szczeniakami jadły kupki ale nie swoje, tylko na spacerkach i to końskie :roll:

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-16, 11:51
przez starter1
Neska skończyła rok i w zasadzie dopiero od miesiaca kombinuje z obcymi kupkami .Przedtem wcale ją nie interesowały. Końskie na spacerku oczywiście najlepsze. Dostaje kefirki, jogurty ale smierdziuchów typu żwacze nie ruszy. Gustuje zwłaszcza w zamrożonych. Staram się odwracać uwage smaczkami ale nie zawsze się udaje.

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-16, 12:00
przez Halina
Szczeniak i "apetyczna" kupa są prawie nierozerwalne. U mnie jak jeden robi kupę to dwa już się czają , który pierwszy zdobdzie. A ja trzecia się czaję żeby zdążyć przed nimi...

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-16, 12:03
przez Drixon
zdarzają się wyjątki - mój Ozik - ale on to wogóle wybredny jest :mrgreen:

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-16, 13:29
przez annasm
Mój wybredziuch psich kup nie ruszy, eręcz omija je z obrzydzeniem a jak kiedys mi się zdarzylo w takową wdepnąć dopóki nie wyczyściłam buta siedział metr ode mnie i nie chciał iść przy nodze.
Natomiast niestety sporadycznie spotykane ludzkie :shock: :shock: :shock: są przysmakiem - obrzydliwe, fu! :evil:

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-16, 13:31
przez Drixon
a w kocich za to lubimy się tarzać - tzn. psy, nie ja :mrgreen: - potem na wdechu kąpiel 'pachnidełek'

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-16, 13:36
przez Barb
hahahaha... suuuper temacik :lol:
Nasz maluszek kupkę psią tylko dokładnie obwąchuje, ale jak znajdzie zajęczą to choćby grzmiało i wszystko się wokół waliło... największy przysmak zajada. Zapomniałam jeszcze o kupie sarenek... Obrazek

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-16, 13:48
przez beatka
Tak, tak , temat rzeka... :mrgreen: Afra z upodobaniem, jak tylko się je nie dopilnuje, zjada krowie placki. A u nas na wsi, na łąkach jest ich dostatek, tak, że bardzo musimy jej pilnować, bo inaczej zapach z pyska pobija wszystko.
W ludzkiej kupie raz się wytarzała i takowego doświadczenia wystarczy nam na długo, fuj :-x . Generalnie od zawsze próbuje wytarzać się we wszystkim co tylko ciekawie pachnie: kurze kupy, przejechane żaby, zdechłe krety, krowie i końskie łajno, itp. Tylko swoje kupy wącha z lekkim obrzydzeniem i omija. Z wiekiem wcale jej to nie mija :-/ Inne psy, w rodzinie, u znajomych, raczej nie mają takich ciągotek do zżerania i tarzania. Przy okazji pytanie: czy na to tarzanie się w śmierduchach jest jakiś sposób?

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-16, 14:23
przez EwaM
Podpisuję się pod Twoim postem,Beatko :-) U nas jest to samo :-( a Nercia ma już 3latka.Sposobu,żeby ją zniechęcić chociaż do tarzania się we wszelkich świństwach jak dotąd nie znalazłam :-( Dobrze,że chociaż Bora tego nie robi. :lol:

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-16, 14:27
przez Anirysova
Podobno jest to cecha atawistyczna, której nie można zmienić :->

I podobno jest to normalne, że psy jedzą odchody roslinożerców ;-)

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-16, 14:39
przez beatka
AniRysTeam napisał(a):Podobno jest to cecha atawistyczna, której nie można zmienić :->

I podobno jest to normalne, że psy jedzą odchody roslinożerców ;-)



No to pozostaje tylko pilnować i pogodzić się z faktem, że właśnie ten atawizm nas dotknął / oczywiście nie bezpośrednio tylko przez zachowania Afry/ ;-).

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-16, 14:42
przez Agama
WSZYSTKO CO PACHNIE JEST CIEKAWE- NIE MARTW SIĘ PRZEJDZIE :lol:

Re: Kupka

PostNapisane: 2009-01-16, 20:38
przez Alice
AniRysTeam napisał(a):I podobno jest to normalne, że psy jedzą odchody roslinożerców ;-)


O tak... końska kupa to najlepszy przysmak :-? A że niestety Tori ma duży kontakt z takowymi trzeba wiecznie pilnować, bo żarłaby aż pęknie :shock: Ale taki odchody są chyba dla psów bezpieczne, nie powinny się niczym zarażać (pomijając robactwo).

Re: ochota na odchody - jak zapobiegać?

PostNapisane: 2011-01-05, 22:07
przez Ola_Dora
U nas podobnie. :-? Na spacerach, żre ile wlezie kupsk innych psów, bo swojego nie ruszy. :-> ( Ot jeseden plus :-> ) A jak już na dłuugaśnym spacerze sarny wyczuje i ich miejsce pobytu zwęszy, a tam gdzie ode odpoczywają zawsze są ich bobki to tak się objada. :-? :-? A jak śmierdziuchy zająca zwęszy to chodźby pańcia powtarzała ciągle "fe" ile tylko da rade właduje w siebie. :-x fu. :evil: Naszczęście nie ma tendencji do tarzania. :-> łiii. :-) Troche po spacerze z pychola jej jedzie, ale przynajmniej nie jedzie cała jak po wytarzaniu. :->

Re: ochota na odchody - jak zapobiegać?

PostNapisane: 2011-01-05, 22:24
przez Czela
Starter1 zamiast zwaczy podaj RIMEN TABS, sa to tabletki ze zwaczami.
Slyszalam, ze czesto pomagaja.