AniaRe napisał(a):Barbel napisał(a):A co do przygotowania kierunkowego: prawidłowo, to powinno byc tak, że zajęcia prowadzi terapeuta (z przygotowaniem) i przewodnik psa terapeutycznego (czyli w sumie - 2 osoby). I terapeuta odpowiada za terapię i zajecia jako takie, a przewodnik psa za prace i komfort psa terapeutycznego. Ale.... to u nas nadal w sferze marzeń..
Zapewne, gdyby nie to, że mam w rodzinie osobę pracującą z dziećmi upośledzonymi, myślałabym w podobny sposób. Jednak biorąc pod uwagę specyficzne reakcje i zachowanie tych osób, jestem przekonana, że lepszym i bezpieczniejszym rozwiązaniem jest, gdy osoba posiadająca uprawnienia terapeutyczne do pracy z ludźmi, jest w stanie poprowadzić także psa.
Ja w pełni rozumiem ideę pracy zespołowej, jednak mam poczucie, że przewodnik psa powinien także być przygotowany do pracy z ludźmi, a terapeuta prowadzący dogoterapię wiedzieć coś więcej na temat zachowania psów. W przeciwnym razie trudno stworzyć dobry i zgrany zespół w relacji terapeuta-pies-podopieczny.
Takie jest przynajmniej moje prywatne zdanie i gdybym musiała kiedykolwiek korzystać z dogoterapii, wolałabym aby była ona prowadzona przez dobrze przygotowanego psychoterapeutę.