Strona 1 z 2

Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 10:19
przez panibunia
Mamy mały problem z Sally. Ma w domu dwa legowiska. Jedno większe, drugie mniejsze - jednak za cholerę nie chce w nich spać. Upodobała sobie wielkie łóżko w trzeciej sypialni... co robić?
Próbuję ją oduczyć tego nawyku, bo z czasem - kiedy Sally będzie większych gabarytów wcale nie będzie to przyjemne- spać w jednym łóżku z pieszczotliwie ujmując - BARYŁKĄ!
Myślę, że winę ponoszą hodowcy, ponieważ na spanie w łóżkach ze szczeniakami pozwalali swoim dzieciom [sic!]
Poradźcie, co robić i jak oduczyć tego nawyku...

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 10:23
przez daria
Ja tam lubię spać z moją baryłką :-D
Nie można winić hodowcy bo to Wy wychowujecie teraz psa,zakazać wchodzenia do pokoju,zamykać drzwi.

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 10:35
przez Wydra
A co powiesz na spanie z 3 psami w jednym łóżku ;-) :-P :mrgreen:
edit:Kiedy mamy już dosyć naszych potworów to zamykamy furteczkę którą zamontowaliśmy w drzwiach sypialni.

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 10:57
przez panibunia
eeech... dziewczyny nie załamujcie mnie :)
to jest nasz pierwszy, większy pies. wcześniej mieliśmy foxterriera - przytulacha i czarnulkę cocker-spaniela - która do łóżka w ogóle nie wchodziła... jedyne co wchodziło w grę to przytulanie się. sama przychodziła, stawała na dwóch łapkach i obejmowała przednimi łapkami osobnika ;) fajna była... no, ale cóż... zginęła śmiercią tragiczną jakieś dwa tygodnie temu... ciężko jest nam się przestawić na dużego przytulaka, ale co zrobić... czas leczy rany, a mama jak zobaczyła Sally to się od razu zakochała, zresztą ja też :D

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 11:00
przez daria
ja wcześniej miałam bullteriera czyli zupełnie inna bajka,moja do łóżka wchodzi poleżeć ,nie śpi z nami bo jej za gorąco,jest wielką przytulaczką,wchodzi na kolanka,staje na tylnych łapach i daje buziaki i...ja to uwielbiam,ich się nie da nie kochać

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 11:07
przez Zuzanda
To jest bardzo proste panibuniu .
Nie wpuszczać do łóżka ,zamykać sypialnię ,być konsekwentnym .
Ja mam w domu teraz 2 berny bywało więcej i wszystkie maja zakaz ,który same przestrzegają leżenia w sypialni o łóżku nie wspomnę.
Żaden ze szczeniaczków u mnie urodzonych też nie znał łóżka czasem może w nadmiarze ręce :-)

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 11:10
przez Tańka
Nasz okruszek ;-) (ponad 50 kg) ładuje się do łóżka, ale wyskakuje za 5 min, bo jest mu za gorąco :-P Ale ja to bardzo lubię :!: Myślę, że najłatwiej ją odzwyczaisz po prostu zamykając drzwi. Yoki nie wchodzi do pokoju, kiedy moja córka stawia mu przeszkodę ...wysokości 10 cm :lol: On już wie, że wtedy nie może wejść :->

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 11:27
przez panibunia
tylko, że sypialnie są na górze... schody są zastawiane, bo boimy się żeby piesek nic sobie nie zrobił, ale i tak to nic nie pomaga i jak płacze, no to niestety bierzemy ją na górę. próbuję uczyć, żeby spała w legowisku, które leży przy łóżku, ale słyszę tylko płacz.... ech... a też kurcze nie mam serca, żeby ją na dole zostawiać.... <błędne koło>

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 11:28
przez panibunia
btw. Sally też z wywieszonym jęzorkiem ciągle chodzi... mam nadzieję, że to nie jest oznaka żadnej choroby.... tylko, że jej gorąco!

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 11:39
przez asiaqu
hehehe to ja mam wielkie szczęście moje do łóżka nie wchodzą (czsem maluchy próbują) ale za to wszystkie układają się przy łóżku od mojej strony i wstać to naprawde sztuka :roll:

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 12:35
przez Alicja i Spartki
Ja sie przyznaję bez bicia ze moje śpią w sypialni ,Misia z jednej strony łóżka Arcia z drugiej.Polegiwać na łóżku uwielbia Gabrysia i Oleńka.Prezio nigdy nie ładowął się do łóżka-no chyba ze szaleli to wtedy po prostu łóżko służyło jako tor przeszkód :-D przez który trzeba przelecieć jak wicher.Powiem szczerze wcale mi to nie przeszkadza.Co do szczeniaków nigdy nie pozwalałam im wchodzic na łózko po prostu ze wzgledów bezpieczeństwa.Zreszta szczeniak po prostu nie wejdzie sam bo jest za wysoko.
a tak wyleguje się Gabrysia
Obrazek
a tak spartki mnie pilnowały kiedy poszłąm spać po dwóch dobach porodu Sarunii :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek
Wczoraj minął rok od śmierci Saruni.
Sarunia nigdy nie wchodzila do łóżka jednak w ten dzień przyszła do nas do sypialni nad ranem położyła sie na męża łóżku obok niego i zasnęła na zawsze.Mysle ze czuła ze chciała być blisko , nie zasnęła w garderobie tam gdzie zawseze uwielbiała przebywac,ten ostatni raz chciała być z nami. Boże jaka jestem jej za to wdzieczna
pamiętam przykryłam ja kocykiem bo leżała na kołdrze
Obrazek
jeszcze wtedy nie wiedzialam ze odejdzie na zawsze.
Jezu przepraszam ze tu wspominam.Przepraszam.

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 12:48
przez Wydra
Te fotki powalają,ja przepadam za takimi klimatami :lol:

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 13:03
przez Olcia
panibunia napisał(a):jak płacze, no to niestety bierzemy ją na górę. próbuję uczyć, żeby spała w legowisku, które leży przy łóżku, ale słyszę tylko płacz.... ech... a też kurcze nie mam serca, żeby ją na dole zostawiać...

Myślę, że sama sobie odpowiedziałaś. W ten sposób uczycie suczkę, że wystarczy zapłakać i pańca leci na dół i zabiera malucha do łóżka. Daj jej się wypłakać. Nawet jeśli będzie wyła całą noc (w co wątpię), to od tego się nie umiera. Albo pozwalasz psu spać w łóżku i potem nie masz pretensji, albo nie pozwalasz i nie robisz wyjątków. Nie da się tego pogodzić.
Negra wie, że w łóżku śpią ludzie i jak tylko gasimy światło ona wędruje do kuchni do swojej klateczki. Nawet nie próbuje płakać czy włazić na łóżko. rano za to wskakuje tylko przednimi łapami i wkłada nam jęzor do uszu. każda próba wejścia na łóżko spotyka się z naszym stanowczym "zejdź" i Negra nie ma nic do gadania.

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 13:16
przez Alicja i Spartki
A dlaczego nie chcesz postawić jej legowiska przy łóżku w sypialni.Pamiętam czytałam ksiazkę napisaną przez mnichów zajmujących sie wiele lat tresurą psów i był tam rozdzial poswiecony przebywaniu psa w sypialni.Warto poczytać a jak postapisz to juz Twoja indywidualna decyzja i przede wszystkimTwoje predyspozycje psychiczne.Ja nie mam tak silnej woli zeby psiaki pogonić :-D :-D .Sypialnia dla mnie to pomieszczenia tak jak kazde inne w domu w którym wspólnie mieszkamy,wiadomo ze na cuda niewidy nie pozwole :-) sa granice, ale równie dobrze powinnam zabronić im wchodzenia do kuchni bo wiadomo :-) ALE CZY O TO MI CHODZI ,ja wole jak są przy mnie blisko.Jednak szanuje decyzję i siłę woli ludzi którzy maja odmienne zdanie :-) :-) :-) .Ja od zawsze w stosunku do zwierząt jestem mięczakiem :mrgreen: :mrgreen:

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 14:18
przez Olcia
alicja, a to pytanie do mnie czy do panibuni?
Jeśli do mnie to odpowiadam: chcieliśmy, aby przyzwyczaiła się, że to kuchnia jest tym fajnym miejscem do odpoczynku, a nie pokój (mieszkamy w kawalerce, więc pokój jest jednocześnie sypialnią). Kiedy zostaje sama, drzwi do pokoju są zamykane, bo Negra lubi aranżować wnętrza po swojemu. Wyszłam z założenia, że jeśli będzie kojarzyć kuchnię z odpoczynkiem, relaksem i snem, to łatwiej jej będzie znosić samotność w domu. I to nie jest tak, że ja ją z pokoju wyganiam. Jak dla mnie może sobie spać przy łóżku. Ale ona sama woli swoje posłanko w kuchni i sama tam idzie. A rano przychodzi i jest czas na wspólne pieszczoty i obowiązkowy masaż brzuszka.
Też czytała książkę tych mnichów i powiem Ci, że przeprowadzka suni do kuchni nie zmieniła naszych relacji na gorsze. Co więcej, Negra nie próbuje się już włamywać do pokoju i drzwi są całe.

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 14:44
przez panibunia
Alicjo, ależ oczywiście, że Sally ma legowisko obok łóżka tylko nie chce w nim spać!

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 14:45
przez anula
U nas nie ma pomieszczeń, do których psy nie mogą wchodzić, ale... nigdy nie zdarzyło się żeby psy wylegiwały się na łóżkach czy ściągały jedzenie z blatów kuchennych. Włazić na łóżka próbowały, jednak zawsze stanowczo były wypraszane, teraz śpimy w 10 m sypialni my na łóżku psy przy łóżku. :mrgreen:

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 15:50
przez Alicja i Spartki
Ależ ja nikogo nie krytykuję,poważnie,to nie tak , nie twierdzę ze nie kochacie swoich futrzaków,rozumiem każdy wie na co moze sobie pozwolić a na co nie wie jakie ma pieski, warunki i co jest dla nich dobre oraz czego od nich oczekuje.. U nas dom jest wielki :-) prawie 300m powierzchni sypialnia spora,oboje z mężem lubimy jak sie nasze futrzaki do nas pzrytulają.Kazik potrafi położyć sie na kanapie i woła ,,,,,,,,,,,,no choć Bodzku pogrzej pana :mrgreen: :mrgreen: .Kolejna sprawa osobowosć pieska też mysle ma tu ogromne żnaczenie.Naszych urwisów jest 6 i kazde ma inny charakter.Misienkę żeby nie wiem jak wołał ona na niego nie wlezie i sie nie przytuli za to Bodziek czy Gabrysia potrafi czytać mu w myslach :mrgreen: .Jeszcze dobrze dupska nie położy a juz siedzą albo leżą na nim. :-) .No co mam zrobić taki już jest mój chłop i tyle.Pamiętam jak pojechał na pół roku do syna do Stanów spartki pod moją kuratelą :-D zapomniały co to siedzenie na kanapie czy fotelu.W dzień powrotu kazika tylko przekroczył próg domu siadł na kanapie a ja zanim zdąrzyłam dojsc to juz nie było gdzie usiąść. :-D :-D .
,napisałam tylko jak jest u nas ,mysle że nie zrobiłam tym postem nikomu przykrosci i jak napisałam jestem po prostu bardzo miekaaaaaaaa w stosunku do spartkow.
Olu nie potrafie przenosic zdan z waszych postów ale wcale nie myslalam o tym ze wyganiasz swoja sunie z pokoju,tak jak napisałam Ty wiesz co dla niej jest/ bedzie najlepsze.

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-16, 18:57
przez kruszon
U nas problem nie istnieje - Kruszon śpi albo na posłaniu albo na kanapie albo na łóżku...(dowody obciążające w naszej galerii) :roll: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ale oczywiście rozumiem że inni mogą mieć inne podejście i wtedy to może być spory problem (szczególnie jak brak konsekwencji albo któryś z domowników się wyłamuje i pozwala)

Re: Łóżko - jako legowisko! [sic!]

PostNapisane: 2010-03-17, 07:59
przez martat
Nasza Etiuda próbuje często wchodzić na łózko niestety pan uparty i nie pozwala :-( Mała ma posłanie przy łóżku na początku nie chciała w nim spać nie wiedzieliśmy co jest nie tak i następnej nocy dałam jej mój jasiek :mrgreen: i od tego czasu nie ma problemu śpi spokojnie przy łóżku. :-)