Re: kopanie dołów w ogrodzie
Napisane: 2009-03-02, 18:23
hmm to widze, że mój pies to istny anioł berneński to co piszecie to u mnie niespotykane
http://cluster006.ovh.net/~szwajcar/
http://cluster006.ovh.net/~szwajcar/viewtopic.php?f=17&t=2768
annasm napisał(a):Będziemy dalej sadzić i zakopywać.....
dorciaj napisał(a):To ja może powiem o "mojej walce z wiatrakami".... a ściślej z jednym, bo drugi w nosie ma kopanie .... ale siusianie a i owszem
- pieprz na wykopy nie pomógł
- zakopywanie kupy odniosło odwrotny rezultat
- a drzewek już nie niszczą - bo nie mają co - mały świerk srebrny został, cała jakiś taki brunatny .... a mówili w ogrodniczym że zielony ze srebrnym nalotem będzie - chyba reklamować będę
Za to dziś Ktoś mi wspomniał, że jest jakiś środek do rozsypywania wokół drzewek, i podobno działa na sikaczy i nie podłażą... jak wyśledzę nazwę to dam znać.
Szam napisał(a):Ja to juz nawet nic nie sadze... Gina przesadza mi wszystkie kwiatki (z trawnika na prog domu).
Szam napisał(a):czego psy nie wykopia to kozy zezra...