A jeśli chodzi o mamy to zupełnie im obojętne, które dzieci im cycki opróżnią. Wygląda to tak, że jak parę piranii dorwie jedną to zaraz podłączają się wszystkie a druga ma luz
A potem zmiana...
A potem przytomna ucieczka przed piraniami. Najlepiej ucieka Berni
ale mamy mają też już dość opieki...
Maluchy zaczęliśmy łączyć razem. Gosia tak zaczęła się u nas śmierdząca sprawa. Ja nie schodzę ze szmaty. No i kupy zbieram niby kolekcjoner jakiś....
Ja też myślałam, że będę musiała jednemu miotowi założyć obróżki dla rozpoznania. Jednak oba mipoty są różne. Nie ma problemu z rozpoznaniem. Generalnie jak spojrzę nawet ogólnie i z daleka to wiem które są Kory a które Bory. Zresztą jak się jest przy maluchach 24 godz na dobę to w zasadzie rozpoznaje się bezproblemowo. Każdy ma coś charakterystycznego....
Co do wypasu to już właśnie knuję jakiś plan żeby chodziły do lasu na popas
Dzięki za wsparcie. A jazda jest poprostu taka że hej
Halina napisał(a)::-) Co do wypasu to już właśnie knuję jakiś plan żeby chodziły do lasu na popas
Tak się tylko upewniam, Halinka jaja sobie robisz prawda? Ja ćwiczę wychodzenie na spacery z dwupakiem i hmm średnio mi idzie, a z taką ferajną glutków, które interesuje wszystko wokół a posłuszeństwo mają w ... głębokim poważaniu? No powiedz, że to żart!!!
Jasne,że żart Zwłaszcza, że w zeszłym roku wybrałam się z ośmiorgiem maluchów na spacerek to było przeżycie ................... Z siedemnastką tego nie powtórzę
Kurczę, po ostatnich figlach doszłam do wniosku , że mam chyba jednak 18 szczeniąt Ten osiemnasty to troszkę może przerośnięty ale jednak szczeniak to nie nikt inny tylko Buc. Rany załamka co ten przerośniety szczon wyprawia z maluchami...................
A i jeszcze powiem na uszko bo mnie język świerzbi Ofra zostaje z nami (chyba )